gadam w Portugalii z gostkiem:
B(Blanda po angielsku): Skąd wziąłeś tego loda, fajnie wygląda
P(Portugalijczyk): yes
B: Ale skąd go masz
P: I like it too
B: ee?
P: OK
Komentarz: I jak takiego poderwać?
Ł (mój brat): Kocham cię, jesteś cudowna
B :No tak wiem, co chcesz?
Ł :Kinder niespodzienke!
Komentarz: Ta bezinteresowan Miłość ojj
A(koleżanka na gg): Wiesz, ja nie jadam tych złych węglowodanów...
B: Jakich złych?
A: No wiesz, biały chleb itp
B: A tam złe, mi smakują
Komentarz: Wiedziałam o co jej chodzi, ja zawsze wiem, a jak =D
D(mój brat): To co hcesz na urodziny?
B: Lizaka!
D: Ty byś tlyko lizała i lizała:P
Komentarz: No co, lizanie nie jest złe.
Blandzia wasza kochana:P |